Łączna liczba wyświetleń

środa, 21 grudnia 2011

Prezent.

Swieta za dwa dni,a ja juz dostalam prezent :) Wygralam sprawe o zredukowanie moich godzin po powrocie z urlopu wychowawczego.I to jest jak na razie jedyny powod do radosci w pracy,reszta horror,kierowniczka postanowila "umilac" mi prace.
W domu zaczyna sie cos dziac jesli chodzi o dekoracje na swieta,moze zdaze do Wigilii :) Nie jest to co prawda dekoracja marzen,ale w mojej sytuacji  i z braku tak naprawde checi,to jakis sukces.A tak przyrzekalam sobie,ze w tym roku,to juz na pewno....
Od roku ,a moze dluzej sledze blogi fajnych dziewczyn,podziwiam i wzdycham z "zazdroscia".Nie wiem ,jak niektore z was znajduja na wszystko czas,naprawde podziwiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz